A kiedy już po wyprowadzce z domu, przeszła depresja z powodu ceny proszku do prania, przyszła pandemia i wróciła dziecięca radość z siedzenia w domu. Budowanie bazy, układanie puzzli, maratony filmowe... A potem przyszło całe to gówno. Pisanie pracy, szukanie pracy... Nikt nie potrzebuje tych wyniosłych słów aby dowiedzieć się że studia nie dają nic oprócz stanów depresyjnych.


Reposted from aether